Na początku lutego, późną nocą, na jedną z głównych ulic w Rydułtowach wyjechał samochód i od razu wzbudzał niepokój. Poruszał się zygzakiem i jechał bez włączonych świateł. Gdyby nie ingerencja innych kierowców mogłoby dojść do tragedii. Osoba prowadząca wóz była pijana.
Za kierownicą podejrzanego samochodu siedziała 42-letnia kobieta, która prowadziła samochód po pijanemu. Zaniepokojeni inni użytkownicy drogi postanowili niezwłocznie zadzwonić na policję. Drogówka zatrzymała podejrzanie zachowujący się samochód i od razu wykonała badanie alkomatem. Okazało się, że siedząca za kierownicą kobieta miała ponad 3 promile alkoholu.
Jak się okazało, kobieta nawet nie zauważyła, że podczas jazdy uszkodziła dom jednorodzinny, naruszając elewację oraz parapety w oknach na parterze. Pijana została odwieziona na Izbę Wytrzeźwień, po czym zatrzymana w areszcie tymczasowym. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi jej nie tylko dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale i więzienie. Nie obejdzie się również bez kary grzywny w wysokości od 5 do 6 tysięcy złotych oraz aż 15 punktów karnych.