Zdarzyło się to na autostradzie, gdzie mieszkaniec Rybnika osiągnął zawrotną prędkość 197,7 km/h. Został zatrzymany przez specjalistyczną grupę „SPEED” odpowiedzialną za kontrolowanie szybkości jazdy na autostradzie. Mężczyzna usiłował usprawiedliwić swoje zachowanie twierdząc, że pospieszał do szkoły ze swoim dzieckiem. Policjanci jednak nie uznali tego argumentu za wystarczający i nałożyli na niego mandat.

Edukacja jest niewątpliwie istotna, ale czy warto narażać się na tak duże ryzyko? Wydaje się, że dla 48-letniego mężczyzny z Rybnika odpowiedź brzmiała twierdząco. Przekroczył on dozwoloną prędkość o 57 km/h, co wywołało reakcję stróżów prawa – informuje rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, kom. Sabina Chyra-Giereś.

Ciekawostką jest, że nagranie tego incydentu zostało opublikowane przez śląską policję na jej profilach społecznościowych. Na filmie widać, jak samochód mężczyzny porusza się z dużą prędkością autostradą. Warto dodać, że całe zdarzenie zostało nagrane przez specjalistyczną kamerę zamontowaną w radiowozie grupy „SPEED”.

Analiza filmu pokazuje, że prędkość pojazdu oscylowała w granicach 195 – 199 km/h, przekraczając nieco wartość 190 km/h. Uśredniony pomiar wykazał ostatecznie, że 48-latek przekroczył dozwoloną prędkość o wspomniane wcześniej 57 km/h, jadąc średnio z prędkością 197,7 km/h.