Wydarzenia o takim charakterze nie zdarzają się często. Zaledwie kilka razy można spotkać sytuację, kiedy w wyborach samorządowych o stanowisko wójta czy burmistrza aplikuje tylko jedna osoba. Tak właśnie jest w przypadku Rydułtów, miasta położonego w powiecie wodzisławskim. Tym jedynym kandydatem jest obecnie sprawujący urząd 43-letni burmistrz, Marcin Połomski, reprezentujący KW Stowarzyszenie Wspólnota Samorządowa. Co to oznacza dla mieszkańców? Mają trzy opcje wyborcze: zagłosować na aktualnego burmistrza, oddać nieważny głos lub zrezygnować z oddania głosu w ogóle. Ale dlaczego żadne z sześciu rywalizujących ugrupowań radnych nie podjęło wyzwania i nie wystawiło swojego kandydata na burmistrza?
Jeśli na stanowisko burmistrza zgłasza się jedynie obecny włodarz, można przypuszczać, że nikt inny nie chce rywalizować z nim, być może dlatego, że jest po prostu zbyt dobry w tym, co robi. Alternatywnie, można zasugerować, że inne partie polityczne nie dysponują odpowiednim kandydatem i obawiają się porażki. Takie sytuacje mogą wynikać z zadowolenia mieszkańców z pracy dotychczasowego burmistrza. Inny możliwy powód to skomplikowane procedury, które są częścią Kodeksu Wyborczego. Jak się okazuje, w prawie jednej piątej wszystkich wiejskich gmin i małych miast w Polsce, do wyścigu o stanowisko wójta lub burmistrza zgłoszono tylko jednego kandydata.
Co to oznacza dla Marcina Połomskiego? Można śmiało stwierdzić, że ma zwycięstwo niemal pewne już na starcie. Urzędujący burmistrz Rydułtów nie ma konkurencji w nadchodzących wyborach kwietniowych, co prawdopodobnie pozwoli mu osiągnąć swój cel bez większego wysiłku.